Mr Hiccup
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:09, 06 Wrz 2009 Temat postu: Walki miejskie |
|
|
Scenariusz do rozgrywki u Prawie Bezgłowego Knura.
Dwie drużyny dzielą się w stosunku mniej więcej 2 do 1. Mniej liczebni to obrońcy, którzy bronią "miasta".
Rozgrywka wygląda następująco:
- atakujący mają ograniczoną liczbę żyć do powiedzmy 6 (tyle byłoby budynków do zdobycia), pierwszy punkt respawnu mają w budce, potem mogą się odradzać w budynku, gdzie walki zostały już zakończone
-obrońcy, gdy giną przenoszą się do następnego w kolejce do obrony budynku i tam oczekują aż aktualnie szturmowany zostanie wyczyszczony
-dopóki ostatni z obrońców aktualnie szturmowanego obiektu nie zostanie wykończony, pozostali obrońcy nie mogą strzelać poza kolejnym obiektem (czyli nie ma sytuacji, że z kolejnego obiektu idzie ogień, natomiast wejście do niego to niemal pewna śmierć bo obrońcy w nim nie będą ginąć, a spacerujący agresor tak)
-żywi obrońcy nie powinni się oddalać od aktualnie szturmowanego obiektu i nie wolno im strzelać z budynków, gdzie walka się nie toczy
Te budynki to (to przykładowa kolejność):
1. Budynek, gdzie zostawiamy sprzęt i gramy w speedball'a
2. Budynek naprzeciwko
3. Łącznik do następnego budynku
4. Stojący po środku PGRu budynek, do którego można wejść z łącznika
5. Cholerny domek, gdzie można się bronić godzinami
6. Budynek stojący tuż przy drodze do PGRu
Scenariusz wydaje mi się dobry, bo godzi zwolenników deathmatchy ze zwolennikami walk o cele i eliminacji drugiej strony:
- zginąłeś? spoko, zaraz będzie atakowany następny budynek
- to nie deathmatch, jest konkretny cel, jest konkretna liczba zgonów
Jakieś uwagi co do formuły scenariusza? Podoba się?
Post został pochwalony 0 razy
|
|